Kochamy plisy!

Plisowanie tkaniny to bardzo pracochłonny proces. Belę materiału układa się na karbowanym podłożu, zwija i poddaje się działaniu gorącej pary. Wszystko po to, aby uzyskać niesamowity efekt trójwymiarowości.

Cały proces plisowania rozpoczyna się od wybrania odpowiedniej tkaniny, zwłaszcza pod względem składu, aby karbowanie tkaniny utrzymało się nawet po tradycyjnym praniu w pralce.

Tego typu obrabianie tkaniny znano już w starożytnym Egipcie. Wszyscy kojarzą wielowarstwowe harmonijkowe suknie i spódnice z egipskich malowideł. W czasach współczesnych wielki powrót plis zawdzięczamy hiszpańskiemu projektantowi z początku wieku, Mariano Fortuny, który opracował metodę uzyskiwania trwale splisowanej tkaniny, której używał do szycia sukien wieczorowych, wzorowanych na antycznym chitonie.

Ponownie oszaleliśmy i pokochaliśmy plisy za sprawą japońskiego projektanta, Issey Miyake. Jego kolekcje geometrycznych ubrań wykonanych właśnie metodą plisowania zapoczątkowały na nowo modę na tego typu tkaniny.

Kolekcja “Belle de Jour” to przede wszystkim maksymalizm w każdej formie. Stąd właśnie w kolekcji pojawiają się dwa garnitury, których znakiem rozpoznawczym jest nie tylko kolor czy pełen dramatyzmu rozmach spodni palazzo. To właśnie zastosowanie plis sprawia, że nie można przejść obok tych sylwetek bez zachwytu.

Plisy pojawiają się także w subtelnej formie harmonijkowego pasa na rękawie białej koszuli. Klasyczna w formie, nabiera wyjątkowego charakteru i wyrafinowania.

View the embedded image gallery online at:
https://styling.pl/kochamy-plisy-2578-2578#sigProId2f0d25ac31