Cellulit – dlaczego ćwiczenia i zdrowa dieta nie zawsze pomagają?

Metod na zwalczanie tzw. pomarańczowej skórki jest wiele – począwszy od regularnych ćwiczeń, picie dużej ilości wody, czy też stosowanie diety bogatej w białko, a ubogiej w węglowodany. Zdarza się jednak, że pomimo odpowiedniej diety i aktywnego trybu życia cellulit nie odpuszcza.

 

Skuteczna walka z cellulitem powinna rozpocząć się od rozpoznania jego rodzaju. Pierwszy rodzaj to cellulit wodny, który najczęściej dotyka szczupłe kobiety i związany jest ze złym krążeniem krwi i limfy w tkance łącznej. Drugi rodzaj to cellulit tłuszczowy, powstający gdy w komórkach zbierają się kwasy tłuszczowe, które z kolei gromadzą się w postaci małych grudek pod skórą. Ostatni rodzaj, czyli cellulit włóknisty powstaje z zesztywniałych włókien kolagenowych, otaczających tkankę tłuszczową.

Rozpoznanie z jakim cellulitem mamy do czynienia znacząco ułatwia skuteczną walkę z nim. Przykładowo, przy cellulicie tłuszczowym powinniśmy do minimum ograniczyć spożywanie tłuszczów, dla osób z cellulitem wodnistym wskazane jest wprowadzenie do swojej diety produktów bogatych w antyutleniacze, z kolei w przypadku cellulitu włóknistego konieczne jest zredukowanie węglowodanów na rzecz świeżych warzyw i owoców – wymienia Beata Szcześniak, kosmetolog
w Klinice Medycyny Estetycznej ESTELL. Bardzo często zdarza się jednak, że nawet restrykcyjne przestrzeganie zaleceń dla konkretnego rodzaju cellulitu nie prowadzi do osiągnięcia wymarzonego efektu. W trakcie ćwiczeń najłatwiej jest nam bowiem spalić tkankę tłuszczową, znajdującą się bezpośrednio nad mięśniami, w konsekwencji czego tracimy na objętości. Problem cellulitu dotyczy jednak wyższej warstwy, której w zdecydowanej większości przypadków nie jesteśmy w stanie zredukować za pomocą ćwiczeń – dodaje Beata Szcześniak z ESTELL.

W takich przypadkach kobiety coraz częściej decydują się na wizytę w klinice medycyny estetycznej, gdzie stopień zaawansowania cellulitu, a dokładnie stan tkanki podskórnej, można określić za pomocą badania USG. W ostatnim czasie szczególnie dużą popularnością cieszy się
tzw. terapia łączona, w trakcie której pacjentki poddawane są zabiegom na urządzaniach, które przy użyciu fal radiowych stymulują jednocześnie skórę właściwą, tkankę podskórną oraz mięśnie. Do tego włączamy karboksyterapię polegającą na wykonaniu podskórnych lub śródskórnych mikronakłuć, które wprowadzają do tkanki ściśle kontrolowaną ilość CO2.  Na koniec proponujemy ostrzykiwanie poddanego zabiegom obszaru preparatami dedykowanymi do rozbijania skupisk tłuszczowych – wylicza Beata Szcześniak z ESTELL.  Cała kuracja trwa od 4 do 6 tygodni, a efekty są zależne m.in. od stanu zdrowia, trybu życia, wagi, czy równowagi hormonalnej pacjentki. Każdą terapię należy poprzedzić wnikliwym wywiadem lekarskim właśnie po to, aby wykluczyć sytuację, w której przyczyną problemu są kwestie zdrowotne – dodaje ekspert ESTELL.
Coraz większą popularnością w klinikach medycyny estetycznej cieszą się także zabiegi mezoterapii, polegające na wstrzyknięciu do skóry substancji aktywnych w ilościach nieosiągalnych za pomocą kosmetyków, czy zabiegów kosmetycznych. Zadaniem tych substancji jest poprawa funkcjonalności tkanek, a także wspomaganie rozpadu komórek tłuszczowych.